Kto zna pierwszą część przygód naszych bohaterów – „Misza i Grisza ratują świat” tym razem nie będzie zawiedziony. „Misza i Grisza idą do lasu” z pewnością spodoba się nie tylko najmłodszym czytelnikom, ale również ich rodzicom – to książka bardzo obrazowa, stworzona z estetyczną precyzją i niebanalnym pomysłem, a dodatkowo niosąca ze sobą mądre przesłanie edukacyjne, podane czytelnikom w bardzo subtelny, nienachalny sposób. Dziecko pozna rodzaje i gatunki drzew, zrozumie, skąd bierze się papier i jak ważne jest nasze poczucie odpowiedzialności za środowisko, a do tego nauczy się zasad ortografii. A dorośli – nie będą mogli oderwać oczu od utkanego z precyzją i delikatnością recyklingowego świata naszych bohaterów.
Misza i Grisza gdyby tylko chcieli, podbiliby cały świat Instagrama, jako najbardziej wpływowi influencerzy. Zdjęcia tych rezolutnych zwierzaków, powstałych z materiałów recyklingowych wykonane na tle realnego świata mają głębię, nasycone kolory, potęgują wrażenie trójwymiarowości – jednym słowem – wydaje się, jakby żyły. Ramię w ramię z imponującą, oryginalną warstwą wizualną podąża lekki, rymowany tekst Anny Stasiak, który buduje historię Misia i Pszczoły wspólnie odkrywających tajemnicę lasu i przeznaczenia drzew.
Recenzja: Karolina Obszyńska